Niestety tegoroczna zima zupełnie pokrzyżowała nam plany jeśli chodzi o treningi i starty w zawodach. Śniegu było jak na lekarstwo, sanek nawet nie rozpakowaliśmy i przestały calutką zimę na strychu. Mało tego, na przełomie stycznia i lutego na naszych treningowych duktach leśnych leżał lód więc przez trzy tygodnie w obawie o zdrowie psów nie trenowaliśmy wcale.
Nie tylko my borykaliśmy się z brakiem śniegu. Kolejne zawody w naszym wyjazdowym kalendarzu zostały odwoływane z powodu niedostatecznych warunków śnieżnych.
Tak więc z wielkim bólem zdecydowaliśmy, że na Mistrzostwa Świata w tym roku nie pojedziemy. Mało tego, że psy nie trenowały na śniegu i w górach, ale przez dłuższy czas nie trenowały wogóle i uznaliśmy, że nie będą dostatecznie przygotowane.
Liczyliśmy jeszcze na wyjazd na Mistrzostwa Polski w Zubercu na początku marca, ale wczoraj dotarła do nas wiadomość, że zostały odwołane :(
Oj nie przypominam sobie takiej zimy, żeby ani razu nie udało się na sankach pojeździć. Tym bardziej, że ostatnie lata rozbudziły nasze apetyty i aż trudno uwierzyć, że w zeszłym roku zrobiliśmy ostatni trening na śniegu ... 1 kwietnia :)
Tymczasem nasza codzienność treningowa wygląda tak, że trudno nie popaść w podły nastrój:
I jeszcze kilka słów o występie polskiej ekipy w Szwajcarii, która jak zwykle spisała się ... na medal :)
Zaledwie 12 osobowa ekipa przywiozła aż 8 medali, w tym 5 złotych, 1 srebrny i dwa brązowe.
Po dwa złota zdobyli niezawodni Mateusz Surówka (w tym jeden w najliczniej obsadzonej klasie C1 - 39 ekip) oraz Waldek Stawowczyk.
Informacje, zdjęcia i szczegółowe wyniki zamieszczone są na stronie Mistrzostw KANDERSTEG 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz