wtorek, 26 listopada 2013

Pierwszy śnieg w tym sezonie

Mamy śnieg! Wczoraj wieczorem sypało, a rano powitały nas drzewa powleczone bielą i prawdziwie zimowy krajobraz. Być może tylko na chwilę, nieważne. Wszyscy się ucieszyli, szczególnie psiaki. Szaleństwom nie było końca.

najpierw szybka przebieżka
potem obowiązkowy patrol wzdłuż płotu
Maya lubi patrolować z góry

siostry Chugach i ich akrobatyczne popisy

zabawy w parach
Wichita coraz częściej bawi się z młodymi, sama ma ciągle naturę szczeniaka
chwila odpoczynku i zadumy ;)
Jimo wyraża zadowolenie z zaistniałej sytuacji pogodowej
Jimi w całej okazałości, już nie szczeniaczek

sobota, 23 listopada 2013

Nasze zdjęcia z MP w Mikołowie

Jeszcze kilka zdjęć naszego autorstwa z Mistrzostw w Mikołowie, w roli głównej nasze psiaki :)

stake-out
"latające" psy Mateusza Surówki
przygotowanie do startu - klasa Open Mateusz Surówka
Jimi
Wichita
Wichita raz jeszcze
siostry w akcji
Wichitka wdzięczy się do naszego kolegi Waldka :)
pogodny i optymistycznie nastawiony JJ
czujna Ruby
Adrian i Maya dziękują sobie za dobrze wykonaną pracę :)
Adrian na pudle

czwartek, 21 listopada 2013

Artykuł w Głosie Koszalińskim

Krótki artykuł o naszym występie na Mistrzostwach Polski w Mikołowie oraz planach startowych w sezonie zimowym zamieścił dziś Głos Koszaliński. Artykuł ukazał się w wydaniu papierowym oraz wieczorem w wydaniu internetowym, można go przeczytać pod tym linkiem KLIK

wtorek, 19 listopada 2013

Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Mikołowie i zdjęcie, które mówi więcej niż 100 słów

Nie jesteśmy specjalnie przesądni. Odbierając w biurze zawodów w piątek (nie trzynastego) numer startowy 13 pożartowaliśmy pod nosem i tyle. Tymczasem nazajutrz zdarzyło się to :)

fot. Kamil Krzyżak
Ale po kolei... Do Mikołowa mieliśmy ochotę wybrać się nie raz, ta edycja była czwartą organizowaną na śląsku przez bliski naszym sercom klub Huskyfan. Tym razem ostatecznie zmotywowała nas do tego ranga zawodów a więc Otwarte Międzynarodowe Mistrzostwa Polski, Puchar Polski i Świata, Visegrad Cup.
Okazuje się, że nie tylko nas ponieważ w Mistrzostwach wystartowało niemal 100 ekip w tym goście z Czech, Słowacji, Rosji i Węgier. Jeśli doliczyć do tego Ligę Zaprzęgową i zawodników startujących w Memoriale im. Artura Hajzera (alpinisty, himalaisty, który w tym roku zginął tragicznie w Karakorum, a był wieloletnim mieszkańcem Mikołowa) doliczylibyśmy się pewnie blisko 200 startów. W klasie C1 zgłoszono 14 zawodników, a ostatecznie sklasyfikowano 12 i była to jedna z najliczniej obstawionych klas.

Psy na ostatnich treningach spisywały się bardzo dobrze. W większości były to ciężkie treningi siłowe, dla urozmaicenia przeplatane lekkimi treningami szybkościowymi. Wichita w pierwszej parze spisywała się świetnie, więc postanowiliśmy również na zawodach wystartować w układzie Maya i Wichitka z przodu oraz Ruby i Izzie z tyłu. 

Oczywiście po ostatnich przejściach w Postołowie Adrian sprawdził czy koła są dokręcone :) Optymalnie udało nam się podejść na start (choć było dość daleko i slalomem) i psy wystartowały z mocą. Wiedziałam mniej więcej jakiego czasu się spodziewać na dystansie 4,8 km i gdy minęła 11 minuta zaczęłam się nieco niepokoić. Ale za chwilę nasz team ukazał się na horyzoncie i w zasadzie do ostatnich metrów przed metą nie zdawałam sobie sprawy, że coś jest nie tak, i że brakuje jednego koła w naszym wysłużonym pojeździe, które poluzowało się po drugim kilometrze i które Adrian postanowił wyrzucić na bok i ...jechać dalej. 
Dało się :) Choć wymagało niemałej gimnastyki (szczególnie na zakrętach), nie obyło się bez "gleby", podartych spodni i skończyło na potężnych zakwasach. 
W wyniku powyższych komplikacji czwarte miejsce, ze średnią prędkością 25,5 km/h, zaraz za Mikołajem Włodarczykiem, Mateuszem Surówką (którzy co warto dodać wystartowali na cięższych czterokołowcach) i Waldkiem Stawowczykiem z niesamowicie szybkimi grenlandami, zgodnie uznaliśmy za zadowalające, zamierzając powalczyć o pudło w dniu następnym. Przez chwilę rozważaliśmy pożyczenie wózka, ale ostatecznie Adrian zadecydował o reaktywacji naszego, dzięki otrzymanym od niezastąpionego Rowerlandu nakrętkom.
Wieczór maszera spędziliśmy na miłych pogaduchach w ogrzewanym namiocie.

A nazajutrz...powitała nas gęsta mgła wisząca w powietrzu :) Wilgoć, za którą nasze psy generalnie nie przepadają. Start z samego rana jeszcze przed 10, co lubię bo człowiek nie musi pół dnia chodzić w nerwowym napięciu :) Koła zostały dwa czy pięć razy przykręcone, a za żartobliwą sugestią znajomych grenlandziarzy Adrian wziął ze sobą klucz (lol). Znowu sprawnie wystartowaliśmy, a ja ruszyłam na metę powtarzając pod nosem jak mantrę: "proszę, niech dzisiaj nic się nie stanie". Było dobrze. Adrian wpadł na metę zaraz za Waldkiem, poprawił czas o niemal 40 sekund tym samym zajął trzecie miejsce, wywalczył brązowy medal i tytuł II wicemistrza Polski w klasie C1.

Potem już na spokojnie obserwowaliśmy kolejne starty, w tym najbardziej widowiskowe zaprzęgi startujące w klasie open (powyżej 8 psów) w Memoriale im. Artura Hajzera, uskutecznialiśmy maszerskie pogaduchy i szykowaliśmy się powoli do wyjazdu. O 16 rozpoczęła się uroczysta dekoracja i gościnny Mikołów opuściliśmy już po zmroku. Wbiliśmy się na autostradę do Wrocławia, tym razem odpuszczając sobie wycieczki krajoznawcze bocznymi drogami i podążyliśmy na północ w gęstniejącej mgle. O 01:30 byliśmy w domu. A rano do roboty. Wariactwo  - ale mamy na swoim koncie już większe :)

Dziękujemy Huskyfan za kolejne wspaniałe zawody, Namat Designe dziękujemy za niespodziewaną nagrodę/pamiątkę - dołączy do wywalczonego w Zawoji żyrandola :)
Rowerlandowi dziękujemy za uratowanie życia naszemu wózkowi a Kamilowi Krzyżakowi za uchwycenie niecodziennej sytuacji na świetnym zdjęciu.
Wszystkim przyjaciołom maszerom dziękujemy za świetne towarzystwo, a zwycięzcom - gratulujemy.

Do zobaczenia na śniegu - Winter is coming!

środa, 6 listopada 2013

zdjęcia z Baltic Cup w Postołowie

To jeszcze z "lekkim" poślizgiem kilka zdjęć z zawodów w Postołowie. Serdeczne dzięki dla Pauliny Bożejko i Kasi Piotrowskiej za uwiecznienie naszego teamu na zdjęciach :)

Aktualnie intensywnie trenujemy, przygotowując się do Mistrzostw Polski w warunkach bezśnieżnych, które odbędą się w tym roku w Mikołowie/Kamionce na śląsku 16 i 17 listopada, a organizuje je klub Husky Fan. Nie możemy się już doczekać. Trzymajcie kciuki!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...