wtorek, 2 kwietnia 2013
Długa zima
W tym roku zima doprawdy nas rozpieszcza. Krótki sezon startowy na śniegu rekompensujemy sobie z nawiązką trenując od połowy marca na śniegu na "własnym podwórku". W zasadzie trudno mówić o konkretnych treningach, psy biegają we własnym tempie, chodzi o to żeby miały trochę ruchu i żeby nie roznosiła je energia. Tak więc Adrian z psami mają sanki, a ja wyżywam się na nartach biegowych, które tej zimy stały się moją pasją.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz