Dopóki nie dotknęła nas osobiście nie zdawaliśmy sobie nawet sprawy, że psy mogą na nią chorować. W tym roku z powodu pocukrzycowych powikłań odeszła od nas Gia, a teraz okazuje się, że zachorowała jej córka Happy. Myśl o zadziałaniu czynnika dziedzicznego nasuwa się sama. Happy ma siedem lat i cukrzyca "wyszła" u niej po świeżo przebytej cieczce. Suczki są na tą chorobę narażone trzy razy bardziej niż samce. Happy póki co czuje się dobrze, ale naszą uwage przykuł jej ogromny apetyt i rzucanie się na jedzenie z jednoczesną utrata masy ciała. Badanie glukometrem nie pozostawiło złudzeń. Dodatkowe badania krwi wykazały problem z trzustką (podwyższony poziom enzymu trawiennego - amylazy).
Postanowiliśmy poddać Happy sterylizacji, która jest pierwszym krokiem w próbie poradzenia sobie z ustabillizowaniem poziomu cukru we krwi. Przeszlismy też od razu na dietę weterynaryjną Royal Canine VD Weight Control Diabetic dla psów cukrzycowych. Mamy nadzieję, że choroba została wykryta na tyle wcześnie by Happy mogła w miare normalnie żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz